sobota, 5 stycznia 2019

Mój Rok

Wszędzie pełno podsumowań i postanowień

 
Ja jakoś nigdy tego nie robiłam. Jeden rok się kończył, drugi zaczynał i tyle. W tym roku chciałam to zrobić inaczej. Przeanalizować 2018r. i odpowiednio nastawić się na 2019r. Trochę mi nie wyszło.
 
Od razu po świętach zaatakowała mnie gorączka. Potem Juniorek walczył z alergią. Tak się drapał, do krwi, że wsadziłam go do auta i pojechaliśmy na SOR. Tam przyjęli nas na oddział Alergologii i byliśmy tam do 31.12. Po powrocie do domu mój organizm przypomniał o sobie. Wszystko mnie bolało, nawet włosy. Od 2.01. przyjmuję antybiotyk. Od 3.01. Juniorek ma zapalenie oskrzeli i też antybiotyk, żeby mamusi nie nudziło się samej w domu. Przed nami kolejne święta, w domu szpital, więc spędzimy je chyba w swoim towarzystwie. Póki co zdążyłam pokłócić się z A., źle się czuję i nie mam na nic ochoty.
 
Nie mam czasu skupić się na sobie, ale to tylko kwestia czasu. Bo wiem, że to będzie mój rok. Postaram się o to. Do tematu jeszcze wrócę, tylko trochę wyzdrowieję!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz